Wielką przytomnością działania wykazał się 12-latek, który zadzwonił na numer alarmowy, po tym jak jego ojciec stracił nagle przytomność. Na miejscu błyskawicznie pojawił się patrol z siemianowickiej drogówki, który widząc brak oznak funkcji życiowych u mężczyzny, przystąpił do jego reanimacji. Po przyjeździe karetki, razem z załogą pogotowia ratunkowego, mundurowym udało się po kilkudziesięciu minutach przywrócić krążenie u siemianowiczanina.