„Chcieli mnie cwaniaczki wykiwać na grubszą kasę… Siedzę sobie i patrzę, co w tych internetach słychać, a tu nagle wyskakuje mi reklama platformy inwestycyjnej, że super, hiper okazja, że jak szybko zainwestuję, to stanę się bogaty jak król, albo jak znany piłkarz, którego fotkę widzę przy tej reklamie. I, że on już dawno w tej platformie siedzi, bo wie jak ustrzelić najlepszą okazję. Tak bajerują… Ale nie mnie! Wiem, co jest grane. Tak właśnie działają oszuści. Mamią okazją, która się zaraz skończy, wykorzystują wizerunek znanych ludzi i próbują wykraść nasze pieniądze”. – opowiada Zbigniew Buczkowski w kampanii „Bankowcy dla CyberEdukacji”.