W ciągu czterech dni policjanci ryckiej prewencji dwa razy zatrzymali 36-latka, który kierował autem znajomego będąc w stanie nietrzeźwości oraz wbrew dożywotniemu zakazowi sądowemu. Mężczyzna, który nic sobie nie robił z zakazu wydanego przez sąd i nadal jeździł autem, decyzją Sądu, w trybie przyśpieszonym spędzie najbliższe 3 miesiące w areszcie śledczym. Dodatkowo właściciel pojazdu odpowie za dwukrotne udostępnienie samochodu osobie nietrzeźwej.