W kampanii #zaginioneNIEzapomniane przypominamy historie dzieci, które pewnego dnia po prostu… „zniknęły bez śladu”. Ich nazwiska nie powinny wybrzmiewać tylko w aktach spraw. Za każdą z tych historii stoją bliscy, którzy każdego dnia żyją z pytaniem bez odpowiedzi: „Co się wówczas wydarzyło?” Dziś wracamy do sprawy 10-letniej Ewy Wołyńskiej z Karlina w województwie zachodniopomorskim. Zniknęła sprzed domu, z własnego podwórka. Bez śladu.