Ich podróż zaczęła się źle – awarią jednego z rowerów po przejechaniu zaledwie kilometra – ale dobrze skończyła, bo dotarli cali i zdrowi, chociaż pogoda ich nie rozpieszczała. Mamy nadzieję, że tak samo będzie z Laurą… źle się zaczęło, bo przyszła choroba, ale wierzymy, że wkrótce zbiórka się zakończy i mała bohaterka, która jeszcze nieświadomie, ale potrafiła zjednoczyć wielu ludzi i pobudzić ich do działania, wkrótce wyzdrowieje.