Ukrywał się pod innym nazwiskiem, liczył, że w taki sposób uniknie odpowiedzialności. W wyniku szeregu czynności operacyjnych wpadł w jednej miejscowości pod Warszawą podczas akcji zorganizowanej przez kryminalnych z Woli. Mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi. Po sporządzeniu niezbędnej dokumentacji poszukiwany trafił do zakładu karnego, w celu odbycia kary czterech lat pozbawienia wolności.