Dzięki szybkiej reakcji rodziców oraz pomocy policjantów, 25-latka, u której nagle zatrzymało się krążenie, odzyskała czynności życiowe i na czas trafiła do szpitala. Funkcjonariusze prowadzili reanimację kobiety do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Pomogli również ratownikom podczas dalszych czynności ratunkowych. Zaistniała sytuacja pokazuje, jak ważna jest przy ratowaniu ludzkiego życia każda sekunda, wrażliwość i właściwa ocena sytuacji.