Dzielnicowa ze ścinawskiego komisariatu jako pierwsza przyjechała na miejscu pożaru, który wybuchł w jednym z domów. Na balkonie stał mężczyzna, który wołał o pomoc. Policjantka narażając własne życie, pomimo ognia i duszącego dymu oraz wysokiej temperatury, weszła do kamienicy i wyprowadziła 52-latka. Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowej nie doszło do tragedii.